Szparagi zielone najbardziej smakują mi ugotowane w osolonej wodzie z dodatkiem masła lub sosu.
Białe natomiast najlepsze są w zupie krem.
Gdy tylko pojawiają się w sklepie nie jestem w stanie przejść obok nich obojętnie. Patrzą na mnie tymi swoimi główkami i mówią weź mnie, ugotuj mnie, zrób z nami coś, zanim tu zwiędniemy z samotności.
I tak ulegam ku zadowoleniu mojej rodziny, która chętnie zajada je pod różnymi postaciami.
Raz tylko miałam kryzys szparagowy, gdy nie obrałam białych szparagów dokładnie z zewnętrznej łykowatej skórki i nieźle musiałam się namęczyć by przez sito przetrzeć sam miąższ zostawiając łykowatą skórkę.
Składniki:
pęczek szparagów zielonych
1 łyżeczka masła
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
sos holenderski
4 żółtka
90 g masła
2 łyżki białego wytrawnego wina
1 łyżka soku z cytryny
szczypta soli
Szparagi gotujemy w wysokim garnku dodając 1 łyżeczkę masła, 2 łyżeczki soli, 2 łyżeczki cukru.
W misce nad garnkiem z gotująca się wodą (na parze) miksujemy żółtka z łyżką soku z cytryny i szczyptą soli na gładką jasną masę.Dodajemy bardzo powoli masło rozpuszczone i wino.
Powinna powstać nam masa przypominająca majonez lub taka jak moja czyli nieco rzadsza :) Ale i tak sos był pyyyyszny :)
Polewamy sosem szparagi i częstujemy rodzinkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz